Rozdział 127
Punkt widzenia Judy
Obudziłam się następnego ranka i przez chwilę zapomniałam, gdzie jestem. Rozejrzałam się po dużym pokoju i kiedy poczułam ruch obok siebie, odwróciłam się, a moje ciało się rozluźniło, gdy zobaczyłam śpiącego Gavina. Po wczorajszej Gali i po tym, jak zdecydowaliśmy, że będziemy się „randkować” lub cokolwiek innego będziemy robić, zabrał mnie z powrotem do swojej willi i uprawialiśmy seks w jego łóżku do późnej nocy.
Skończyło się na tym, że zasnęłam i on najwyraźniej też. Moje ciało rozgrzało się na jego widok; oboje byliśmy nadal nadzy, a moje serce zabiło mocniej, gdy jego ruchy sprawiły, że koce opadły na jego ciało, odsłaniając mi jego niesamowite mięśnie brzucha. Chciałam tylko przesunąć językiem po jego ciele, ale wtedy ugryzłam się w wewnętrzną stronę policzków i przeklęłam siebie za te myśli.