Rozdział 318
Punkt widzenia Sereny
Nie mogę myśleć. Ledwo mogę oddychać.
Usta Billa znów uderzają o moje, tym razem bardziej głodne, bardziej wymagające. Jego ciało jest tak mocno przyciśnięte do mojego, że czuję, jakbym się w nim rozpływała. Każda część mnie płonie, płonie potrzebą, którą tak długo tłumiłam, ale teraz nie ma już sposobu, by ją powstrzymać.