Rozdział 302
Punkt widzenia Sereny
Nie mogę spać.
Bez względu na to, jak bardzo się miotam i obracam, uczucie rąk Billa na mnie podczas treningu, sposób, w jaki jego ciało unosiło się nad moim, i gorąco między nami nie pozwalają mi odpocząć. Moje myśli wciąż wracają do tamtego momentu na macie. Bliskość, intensywność, sposób, w jaki na mnie patrzył. To tak, jakby mój mózg odtwarzał jakiś pokręcony film z najważniejszymi momentami i bez względu na to, co robię, nie mogę tego wyłączyć.