Rozdział 69 Sześćdziesiąt dziewięć
Prychnęła, zanim zapytała: „Dogoniłeś mnie w ciągu sześćdziesięciu sekund od startu, prawda? Pozwoliłeś mi myśleć, że wygrywam”.
Uśmiechnął się, delikatnie obracając ich ciała tak, że wilk Lucy miał plecy przy ziemi, a ciało jego Lycana unosiło się nad nią, a jego ręce po obu stronach jej głowy. W jego oku pojawił się błysk, gdy powiedział: „Nie. Nigdy nic nie powiedziałem. Sama wpadłaś na ten pomysł”.
Jego nos musnął jej nos, a ona zachichotała przez ich połączenie, po czym kontynuował: „A jeśli powiem, że dogoniłem cię w ciągu trzydziestu sekund od momentu, w którym mnie zostawiłaś, to czy dostanę nagrodę?” Jego podniecenie wciąż wypełniało powietrze.