Rozdział 9 Dziewięć
Oczy Sebastiana były pełne żalu i tęsknoty, gdy na nią patrzył. Chciała go zignorować i iść dalej, ale złapał ją za nadgarstek i błagał: „Lucy, pozwól mi wyjaśnić”.
„ Nie nazywaj mnie tak!” Oczy Lucianne płonęły gniewem, gdy gwałtownie cofnęła rękę.
„ Lucianne” – błagał ponownie, a jego oczy błyszczały, gdy zawołała jej imię.