Rozdział 28 Dwudziesty ósmy
Xandar i Christian obaj pojawili się z gołymi torsami, tylko w krótkich spodenkach. Zajęło im to mikrosekundę, aby ogarnąć scenę przed nimi i bez zmiany pozycji, Christian ruszył za Lycanem atakującym Alfy, a Xandar rzucił się na tego znajdującego się w pobliżu Radena i Lucianne, zanim odrzucił go jeszcze dalej od jego partnerki.
Raden stanął przed leżącym ciałem Lucianne, osłaniając ją przed każdym możliwym atakiem. Kiedy zbuntowany Lycan zniknął, Lucianne zebrała resztki sił, które jej pozostały, wyciągnęła nóż ze swojego ciała kłami i rzuciła go na ziemię obok siebie. Jej oczy zaczęły łzawić z bólu, ale zawroty głowy ustąpiły. „Dobrze”, pomyślała. W jej ciele nie było wystarczająco dużo srebra, aby ją zabić.
Xandar i Christian sprawili, że łamanie kończyn łotrzyków Lycanów wyglądało tak łatwo. Przez kilka następnych chwil powietrze wypełniało skomlenie łotrzyków i dźwięk łamanych kości.