Rozdział 30 Trzydzieści
„ Zły ruch lotniczy, ministrowie?” – zapytał Christian sarkastycznie.
Alfred powiedział nonszalancko: „Przepraszamy za nasze spóźnienie, Wasza Wysokość. Zamówienie rzeczywiście przyszło w bardzo krótkim czasie”.
„ Lucy! Co ci się stało? Wszystko w porządku?” Sebastian krzyknął z troską, robiąc krok do przodu, ale zatrzymał się gwałtownie, gdy Xandar warknął na niego i opiekuńczo chwycił Lucianne za ramiona.