Rozdział 565
Mia stała na ruchliwej ulicy i uważnie mu się przyglądała.
Przechodnie nie mogli nie zauważyć uderzającego wyglądu Timothy'ego, co sprawiło, że odwrócili głowy.
W słabym świetle ulicznej latarni wzrok Timothy'ego wydawał się nieco niespokojny, gdy odpowiedział: „Mia, naprawdę jesteś aż tak skupiona na sobie?”