Rozdział 248
Wyraz twarzy Timothy'ego pozostał zimny i nieustępliwy, gdy wpatrywał się w Mayę. „Wiesz, co zrobiłaś, Maya. Tym razem odpuszczę to dla dobra Connora”.
Po tych słowach Timothy odwrócił się na pięcie i odszedł.
Niechętna zaakceptowaniu sytuacji, Maya pośpieszyła, by nadrobić zaległości. „Tim, nie rozumiem, o czym mówisz. Nie grałam żadnych sztuczek.