Rozdział 142
Dopiero wtedy Mia puściła Timothy'ego. Delikatnie poprawiła mu krawat, tak delikatnie, że nie wydawał mu się prawdziwy.
Przypomniało mu to przeszłość, kiedy pomagała mu z krawatem, dbała o jego posiłki i samopoczucie.
Coś zamigotało w jego oczach, gdy zapomniał o tym, jak przed chwilą go udusiła.