Rozdział 124
Głos Timothy'ego nabrał przerażającego brzmienia. „Po co ryzykować swoje dobre samopoczucie dla pracy?”
Gdy Mia zrobiła kilka kroków, jej wzrok się rozmazał i upadła.
Instynktownie przygotowała się na mocne uderzenie, ale tuż przed uderzeniem o ziemię, para ramion ją złapała. Została wciągnięta w uścisk, który wydawał się zarówno znajomy, jak i odległy.