Rozdział 61 - Żal Jasona
Na myśl o Vivian na twarzy Alexandra rozkwitł uśmiech. „Masz na myśli moje słońce? Ona jest miłością mojego życia. Więc co chcesz wiedzieć o Michelle?” Zapytał, podczas gdy Lake i Jason wymienili niezręczne spojrzenia.
Jason stawał się już podejrzliwy i mściwy, ale jego głównym celem była Michelle. „Powiedziałeś, że nigdy nie miałeś Michelle. Co masz na myśli?” zapytał Alexandra.
„Pokażę ci”. Alexander poszedł na górę i wrócił z dokumentami. „To jest podpisany akt ślubu, a to nie jest mój podpis”.