Rozdział 55 - Możesz ją wsadzić za kratki
Oczy Vivian były czerwone. Uderzenie mocno bolało, policzki ją paliły. „Jak śmiesz mnie uderzyć? Na początku udawałeś mojego przyjaciela, żeby zdobyć informacje o Jasonie. Wiadomość błyskawiczna. On cię nie chce i nigdy nie będzie chciał” – Vivian drwiła z Michelle.
Uderzenie było zbyt mocne i zrobiłaby wszystko, żeby zdenerwować Michelle. Niestety dla niej, Michelle nie była poruszona jej słowami, mówiąc: „Umrę, zanim wrócę do Jasona”.
Vivian wydawała się zadowolona, słysząc, że Michelle nie miała zamiaru godzić się z Jasonem. Dopóki Michelle nie będzie w ich życiu, ich związek będzie w porządku.