Rozdział 146 - Wszystko, na czym mi zależy, to ty, Alexa
Michelle klaskała szyderczo, a Jason poczuł się zawstydzony. Wydawała się być grubą skorupą, uniemożliwiającą jego słowom zakorzenienie się w niej.
„Wolałbym umrzeć, niż pójść z tobą na randkę, a jeśli chodzi o spanie u mnie, to jesteś mile widziany tylko wtedy, gdy czujesz się komfortowo śpiąc przy bramie”.
Jason był w szoku. Kiedy opatrzyła mu rany, myślał, że jej zależy, ale wydawało się, że było wręcz przeciwnie. Czy ona grała?