Rozdział 135 - Brzmisz tak, jakbym była jego dziewczyną
Margo wciąż miała otwarte usta ze zdumienia i nie potrafiła wydobyć z siebie ani słowa, bo nigdy wcześniej nie spotkała kogoś takiego jak Sophie.
Nawet jej rodzice i Lake nigdy nie zwracali się do niej w taki sposób, ale Sophie pozbyła się resztek zmartwień.
„Jeśli chodzi o spanie w jego pokoju, to był błąd” – uświadomiła sobie.