Rozdział 305
Sara POV
Zanim zdążyłem skończyć zdanie, Shota wpadł, wziął kurtkę, spodnie, koszulę, pas i całą resztę i szybko wrócił do mnie i Matthew. Spojrzałem na dziewczyny, ale siedziały tam spokojnie, otoczone naszymi przyjaciółmi.
Dwaj alfowie skłonili się przed sobą i przeobrazili. Zane znów był w swojej oszałamiającej wilczej formie, z futrem tak czarnym, że jego końcówki lśniły na niebiesko, a ostre zęby lśniły bielą, gdy odsunął wargi i warknął. Poczułem przypływ pewności siebie, ale gdy spojrzałem na jego przeciwnika, szary wilk wydawał się prawie dwa razy większy od niego.