Rozdział 276
Sara POV
Wiedziałem, że będą tam przedstawiciele prasy, ale lawina uwagi, jaka pojawiła się, gdy wyszliśmy z audytorium, niemal powaliła mnie na kolana.
Ludzie krzyczeli nasze imiona. Ktoś już jakoś zrobił ogromny plakat z pracami Chloe i machał nim w górę i w dół jak szalony.