Rozdział 176
Punkt widzenia Scotta
Wyłączyłem wiadomości z jakiejś farmy soi, która dobrze prosperowała, i zamiast tego włączyłem sobie trochę Chopina, żeby pozwolić uszom wyleczyć się od skrzypiącego głosu reportera. Dlaczego ludzie o tak nieprzyjemnym tonie poszli do nadawania? Zapłaciłbym, żeby go zwolnili.
Sięgnęłam po telefon, żeby sprawdzić najnowsze informacje o Sarah i zostałam nagrodzona tuzinem nowych zdjęć z nią i mnóstwem komentarzy. Jedno z nich było zdjęciem, którego wcześniej nie widziałam z maskarady. Ktoś zorientował się, że zamaskowana kobieta w gorącej sukience to Sarah.