Rozdział 119 Sto dziewiętnaście
Punkt widzenia Adriana
Minął prawie tydzień odkąd Lola została porwana, ale dla mnie to była wieczność. Całe moje życie wywróciło się do góry nogami i nie miałam pojęcia, jak mam żyć dalej bez niej.
Daxon nie szalał już, ale czułem, że się wymyka. Bardziej nawiązał kontakt z Jasmine i było całkiem zrozumiałe, że będzie bardziej dotknięty.