Rozdział 95
„Dzisiaj była taka czuła. Jak kociak” – uśmiechnęła się Kara. „Wydawała się o wiele bardziej... ludzka”.
„Kara!” zaprotestował Kyle. „Ona jest miłą dziewczyną”.
„Widzę to” – odpowiedziała jego siostra. „Mówię tylko, że przez większość czasu jest trochę onieśmielająca, a dziś wieczorem była naprawdę miła. Próbuję powiedzieć coś miłego” – dodała.