Rozdział 251
[Punkt widzenia Cecylii]
Jak to się mogło stać?
Od czasu, gdy Arthur wybiegł z salonu, pozostałem w tej samej pozycji przez to, co wydawało się godzinami. Musiałem popaść w całkowite oszołomienie i nawet tego nie zauważyć. Kiedy się ruszyłem, słońce dopiero zaczynało wyłaniać się zza horyzontu.