Rozdział 192
Po raz pierwszy w życiu poczułem się jak drapieżnik. Myśliwy. Dzikie zwierzę, które chciało upolować swoją ofiarę.
Czysta adrenalina, która krążyła w moim organizmie, nie przypominała niczego, czego kiedykolwiek wcześniej czułem. To było uzależniające.
Sposób, w jaki powietrze przelatywało przez moje włosy, sprawił, że poczułem, jakbym latał. To było uczucie, którego nigdy nie chciałem zatrzymać. Nie wiedziałem, że mogę być tak szybki. Ale nie wystarczająco szybki...