Rozdział 177
Liam prychnął szyderczo. „Może dlatego, że udowodniłeś, że jesteś mściwym dupkiem, który nie wie, kiedy zostawić ludzi w spokoju”.
Nagle poczułem ten sam gniew, który czułem wcześniej. Z mojego gardła wydobył się niski pomruk, przez co moje oczy się rozszerzyły.
Kurwa! To było tak, jakbym w tym momencie nie miał kontroli nad własnym ciałem.