Rozdział 7
„ Co ty wygadujesz? Nie jesteś tu potrzebny. Wynoś się!” – warknęła Josephine, martwiąc się, że Jared zakłóci leczenie.
„ Dobrze. To ty mnie poprosiłeś, żebym wyszedł. Będę czekał na korytarzu. Za niecałe pięć minut będziesz tam i będziesz mnie błagał, żebym wrócił.”
Gdy skończył, Jared otworzył drzwi i wyszedł.