Rozdział 35
Pozornie niezniszczalna fasada Cassie zaczęła się chwiać. Udając zaniepokojenie, Olivia kontynuowała: „Amelia, jak mam to ująć? Decyzja Cassie o studiowaniu za granicą była podyktowana wyłącznie jej karierą. Szkoda tylko, że mój syn nie mógł jej towarzyszyć. Z drugiej strony słyszałam, że Cassie ma nowego chłopaka pianistę, który pojechał z nią. Ciekawe, czy teraz są małżeństwem?”
Olivia wciąż żywiła urazę do Cassie. Mój syn był takim kąskiem! Po prostu śmietanka jego towarzystwa! A jednak Cassie miała czelność uciec z innym mężczyzną, i to tuż przed ślubem! Co za obraza dla naszej rodziny! No cóż, byliśmy pośmiewiskiem wyższych sfer! Nasze rodziny mogą teraz wyglądać przyjaźnie, ale nigdy nie zapomnę tego, co Cassie zrobiła mojemu synowi!
Charlie i Elizabeth mieli niezręczne miny, a Cassie wydawała się zawstydzona, patrząc na Olivię. „Pani Clinton, kiedyś byłam pani ulubienicą. Wiem, że moja decyzja o studiowaniu za granicą zraniła uczucia Oscara, ale naprawdę go kocham. Nie było ze mną nikogo innego, kiedy wyjechałam za granicę, a tym bardziej innego mężczyzny. Nie możesz dać się nabrać na bezpodstawne plotki”.