Rozdział 12
Tiffany uniosła rękę, by szturchnąć Amelię w czoło, zdecydowana nie osładzać jej słów. „Przynajmniej masz jakąś świadomość. Uważam, że jesteś kompletnym idiotą. Jak mogłeś powiedzieć, że nie przyjmiesz jego pieniędzy?! Będziesz moją śmiercią!”
Głowa Amelii pozostała opuszczona, ale jej ręka podświadomie przesunęła się, by zakryć brzuch. „Tiff… Okres spóźnia mi się od dziesięciu dni. Jeśli jestem w ciąży, co powinnam zrobić z nieplanowanym dzieckiem?”
Tiffany oniemiała. Spojrzała tępo na Amelię i przełknęła ślinę. „Czy testowałaś zestawem?”