Rozdział 14
Pukanie Oscara stopniowo stawało się coraz cięższe i wściekłe. „Amelia Winters, otwórz drzwi!” – rozkazał.
Dopiero gdy zapukał dziesięć razy z rzędu, drzwi w końcu otworzyły się od środka.
Amelia, ubrana jedynie w szlafrok, stała za drzwiami, jej włosy były mokre, a policzki lekko zarumienione. Nie trzeba dodawać, że była idealnym przykładem pokusy.