Rozdział 68
Punkt widzenia Bailey'a
Widziałem, jak moje słowa sprawiły, że się poczuła. Widziałem zmianę w jej oczach. Reakcję, której powinienem się spodziewać.
Ale nie mogę cofnąć tych słów i ja... nie chcę. Ponieważ mam je na myśli. Każde pojedyncze słowo, które wypłynęło z mojego języka, miałam je na myśli każdym calem mojego jestestwa. Wiem, że ją zraniłem, wiem, że czuje się zdradzona. Ale nie mogę dalej okłamywać samej siebie. Nie mogę jej już zadowolić kłamstwem. Chcę Kaleba. Kocham Kaleba.