Rozdział 948 Niesamowity
Kiedy Yasmin nie była na jego oddziale, Chance wyjmował drzewo sandałowe i kontynuował pracę nad nim. Chciał, żeby było idealne.
Wykonywał ten codzienny rytuał, gdy nagle za drzwiami usłyszał odgłos kroków.
„Yasmin, to ty?”