Rozdział 1107 Nowe życie
"Uważaj!"
Uszy Marlona wychwyciły ostry głos. I zanim zdążył zareagować, miękka dłoń chwyciła go i szarpnęła z powrotem.
Jego brak wzroku powodował wyostrzenie pozostałych zmysłów.
"Uważaj!"
Uszy Marlona wychwyciły ostry głos. I zanim zdążył zareagować, miękka dłoń chwyciła go i szarpnęła z powrotem.
Jego brak wzroku powodował wyostrzenie pozostałych zmysłów.