Rozdział 1126 W ogniu
Ludzie na zewnątrz nie spodziewali się, że tak szybko zostaną zauważeni, więc natychmiast ruszyli do akcji.
„Szybciej! Wyrzućcie wszystko pod drzwi!” powiedział jeden z nich.
Marlon usłyszał stłumione rozmowy. Zdając sobie sprawę, że coś jest nie tak, szturchnął Laurie, która spała na drugiej kanapie i powiedział z naciskiem: „Laurie, obudź się. Coś jest nie tak”.