Rozdział 602 To właściwie Judy
Maggie spojrzała na nią i wygięła usta: „Czy nie chcecie wiedzieć, czy jestem uczennicą Starego Graysona, czy nie? Teraz sam Stary Grayson przyszedł i chciałby wam to powiedzieć. Czy to nie jest bardziej wiarygodne niż to, co powiedział ten wnuk?”
Wszyscy spojrzeli na Maggie ze zdziwieniem.
Wyszła z salonu, a wszyscy wyszli za nią i zobaczyli małego staruszka stojącego na poboczu drogi.