Rozdział 46 To mój chłopak
Kiedy Maggie wróciła do domu z Justinem, była już po dziesiątej.
Gdy tylko weszła, Johnson powiedział ze złością: „Gdzie znowu poszłaś? Dziś Trzeci Mistrz przyśle tu swojego człowieka. Jak to możliwe, że nie czekasz w domu, tylko wychodzisz, żeby się zabawić”.
Kiedy zobaczył Justina obok Maggie, Johnson podświadomie wstał z kanapy. Pęd mężczyzny sprawił, że poczuł, że nie jest zwykłą osobą. Czuł nawet, że jeśli mężczyzna stojący tam poprosi go, żeby usiadł, nie ośmieli się wykonać jego polecenia. Kim był ten człowiek na ziemi?