Rozdział 601 Maggie, nie obwiniaj mnie
Maggie po prostu nie mogła już dłużej tego słuchać, więc podniosła stopę i kopnęła go w brzuch.
„Uh-huh.” Kopnięty przez nią, James gwałtownie cofnął się o kilka kroków i uderzył w swój samochód.
Maggie nawet nie spojrzała na niego więcej, tylko odwróciła się i odeszła.