Rozdział 419 Dziedzic starego Graysona (3)
„To dlaczego nie chcesz, żeby pan Lacey tu był? Wiesz, że nie przyszedł nawet po to, żeby złożyć życzenia Old Graysonowi z okazji urodzin. Jest tu dla Maggie, a ty próbujesz powstrzymać go przed przybyciem tutaj. Czy to nie dla Maggie?” Cindy zapytała ponownie.
James milczał przez kilka sekund, po czym powiedział: „Tak, robię to dla Maggie”.
Cindy poczuła tylko, jakby młot uderzył ją w klatkę piersiową, i nie mogła oddychać. I przez długi czas nie mogła wypowiedzieć ani słowa. Patrząc na jej spojrzenie, James wyciągnął rękę i objął ją ramieniem: „Cindy, w moim sercu jesteś tylko ty i musisz mi uwierzyć. Od dzieciństwa byłaś tylko ty, tylko ty”.