Rozdział 71
Jego determinacja
ALEJANDRO
Wypiłem płyn, rozkoszując się tym, jak palił mnie w gardło, zanim rzuciłem szklankę na ziemię, patrząc, jak rozbija się na tysiąc kawałków, zanim chwyciłem się poręczy balkonu, patrząc w ciemność. Dlaczego, kurwa, nie mogłem się kontrolować? Kurwa, traciłem rozum, a ona stała tam niewzruszona. Kurwa, liczyłem na to, że ucieknie ode mnie.