Rozdział 19 Pokusa
ALEJANDRO
Jej oczy rozszerzyły się ze zdziwienia na moje słowa. No cóż, kurwa. Naprawdę muszę nauczyć się trzymać język za zębami. Odwróciłem od niej wzrok, próbując zignorować zapach czekolady orzechowej, który się z niej sączył. Kurwa, bogini, czy ona musiała być taka kusząca? Dlaczego w ogóle lubiłem czekoladę? Spojrzałem na nią wściekle, zirytowany jej milczeniem.
„Daj mi sprawdzić twoje rany.” Powiedziała.