Rozdział 44 Kara
ALEJANDRO
W chwili, gdy Jasmin rzuciła się na mnie, złapałem ją za talię, ale mój wzrok powędrował w stronę pięknej księżniczki o miodowych włosach, która stała i patrzyła na nas.
Błysk bólu, który dostrzegłem w jej niebieskich, zielonych oczach, szarpnął moje pieprzone serce. Nienawidziłem jej ranić, ale robiłem to dalej. To mnie kurwa zabiło jeszcze bardziej, kiedy delikatnie się uśmiechnęła i odeszła do środka.