Rozdział 14 Jej gniew
ALEJANDRO
Mój gniew wybuchł i złapałem ją za gardło, nie przejmując się tym, że moje pazury wbijają się w jej delikatną skórę. Nienawidzę braku szacunku i nie będę go tolerować u nikogo. Ostrzegałem ją i jeśli myślała, że żartuję, to miała się wiele nauczyć. Rzuciłem ją na ziemię, ale w ostatniej chwili zdałem sobie sprawę, że zwalniam. Nie mogłem. Nie wiem dlaczego, ale nie mogłem jej kurwa skrzywdzić tak, jak chciałem. Wewnętrznie poczułem chrupnięcie, które rezonowało we mnie, gdy uderzyła o ziemię.
Złapała oddech; jej dłonie były ciasno owinięte wokół mojego nadgarstka, a zapach krwi wypełnił powietrze. Widziałem ból, który przemknął przez jej twarz, ale nie zrobił nic, aby zmniejszyć płomień gniewu w jej oczach.