Rozdział 54 Jego brudny podstęp
KIARA
Spojrzałam mu w oczy; całe moje ciało reagowało na niego. Traciłam kontrolę nad sobą i szybko zdałam sobie sprawę, że on też. Jego oczy zmieniły kolor z czarnego na czerwony i wiedziałam, że przegrywa tę walkę, gdyby to zrobił, nie byłabym w stanie się oprzeć. To nie było dobre. „Ty… Mówiłam ci, żebyś trzymał się z daleka…” powiedziałam szeptem, pomimo faktu, że moje serce pulsowało z jego powodu.
"Nie powiedziałem nic o tym, że cię nie karzę..." Powiedział, jego głęboki głos i płonące czerwone oczy sprawiły, że zadrżałam z przyjemności. Jego wolna ręka teraz przesuwała się w górę mojego uda. "Alejandro, przestań..." Jęknęłam. "Chcesz, kurwa, żebym to zrobił?" Zapytał, jego oczy płonęły czerwienią. Złapałam oddech, gdy ścisnął mój tyłek, sprawiając, że moja cipka się zacisnęła. Nie wiedziałam, co robić.