Rozdział 125
Dwa wybory
ALEJANDRO
Nic. Nie mogłem nic poczuć ani usłyszeć. Nawet bicia mojego serca. Nie mogłem też wyczuć, czy było gorąco, czy zimno. Wokół mnie panowała ciemność, a jednocześnie nie mogłem jej zobaczyć. To była po prostu... pustka.