Rozdział 80 Przyjdź i towarzysz mi, OK?
Poczułem, że śpię, więc nie pytałem.
Telefon Elliota zadzwonił ponownie, przerywając naszą cichą chwilę razem. Westchnął, zanim odebrał, jego głos był płaski i pozbawiony entuzjazmu. „Olivia, co słychać?”
Nie spodziewałam się, że włączy głośnik, a moja ciekawość została pobudzona przez dźwięk żałosnego głosu Olivii po drugiej stronie. „Elliott, chodź i mi towarzyszyć, okej? Czuję się taka samotna”.