Rozdział 70 Uwikłany
Gdy spojrzałem na odległe latarnie uliczne, mój nastrój stał się ponury. „Czy dopiero kiedy umrę, nie będziemy musieli już ze sobą mieć do czynienia?”
Jerrold odpowiedział złowrogim uśmiechem. „Nie pozwolę ci umrzeć. Przyszłość jest zbyt długa, abym mógł ją znieść sam. Nie mogę żyć dalej bez ciebie”.
Nie odpowiedziałem na jego uwagę.