Rozdział 955: Brak dowodów
„Jethro na to zasłużył”. Brandon nie był zaskoczony. Jethro wyglądał na totalnie szalonego przed budynkiem Larson Group wczoraj.
Jednak Sean zadzwonił jeszcze przed świtem. Jak to możliwe, że sprawy mogą być aż tak proste? W głębi duszy Brandon wiedział, co się dzieje. „Czy były jakieś doniesienia o wczorajszej demonstracji Jethro?”
Sean chciał coś powiedzieć, ale miał wątpliwości i zawahał się.