Rozdział 65 Upokorzenie publiczne
„Cóż... Dziękuję.” Janet przesunęła czubkiem palca po krawędzi kubka, zanim wzięła łyk kawy. Jej usta były lekko uniesione do góry. Pomyślała jednak, że Ethan powiedział to tylko po to, by ją pocieszyć, więc postanowiła nie brać jego słów na poważnie.
W każdym razie była w okropnej sytuacji. Jocelyn z pewnością miała dla niej więcej w zanadrzu w przyszłości, ale na razie Janet chciała się skupić na utrzymaniu pracy.
Kiedy wrócili ostatnio z Color Company, Tiffany wybrała projekty innego projektanta i wysłała je do niego.