Rozdział 48 Zrabuj wszystko
Janet bez pośpiechu odłożyła nóż i widelec i spokojnie spojrzała na kobietę z mocnym makijażem.
Wiedziała, że Jocelyn chciała po prostu zszargać jej dobre imię w obecności wszystkich tych ludzi.
Ale wiedziała też, że Jocelyn jest idiotką. Miała na sobie sukienkę Chanel, torebkę Hermes i naszyjnik Diora. Jak śmie mówić o oszczędności, skoro jest tak ubrana?