Rozdział 62 Niebieski diamentowy pierścień
„Wow” – powiedziała Janet bez tchu. „Piękne... i wygląda drogo”. Nagle westchnęła. „Nie mów mi, że znowu wydałeś na mnie fortunę”.
„Nie martw się. Nie kosztowało dużo. Dostałem to od mojego przyjaciela” – powiedział Ethan czule, kłamiąc tak łatwo, jak oddychając. Mówiąc, niespokojnie przesuwał palcami po szczupłej talii kobiety.
Janet nigdy nie przyszło do głowy, że klejnot przed nią był prawdziwym diamentem. I jak mógł być prawdziwy? Jeśli tak, Ethan musiał być niezwykle bogaty.