Rozdział 59 Podrap go po twarzy
Wieczorem Janet zakładała słuchawki, siadała na krześle, podkładając jedną nogę pod pośladki i zaczynała pracować nad swoim projektem.
Jej eleganckie palce miały swój własny sposób na posługiwanie się piórem. Malowała swobodnie, rysując śmiałe, pewne pociągnięcia. Okno było otwarte, a letni wiatr szeleścił jej długimi, jedwabistymi lokami.
Ethan zapukał do drzwi. Jego serce podskoczyło, gdy zobaczył piękną scenę.