Rozdział 1475 Zawsze możesz na nas liczyć
Ktoś cicho szlochał w kabinie. Każdy, kto słyszał szlochy, mógł poczuć, jak bardzo skrzywdzona była osoba w środku.
Nie trzeba dodawać, że Brandon również był załamany.
To była jego wina, że nie potrafił ochronić kobiety, którą kochał. Zasłużył na karę!