Rozdział 84 Pęknięcia
„Co się stało?” zapytała Trisha, odwracając się od makabrycznej sceny i przyglądając się gigantycznemu lampartowi. „Czy wszystko w porządku?”
Nakuni skończył lizać łapę i odłożył ją. „Zadźgali mnie, ale przypuszczam, że nie spodziewali się, że zmienię się w taką postać. Jestem pewien, że spodziewali się bezradnego kociaka”.
Rozciągnął się i wrócił do swojej kieszonkowej formy i wskoczył na ramię Trishi. „Zostanę w tej formie i zaskoczę wszystkich, którzy nie wiedzą, do czego jestem zdolny”.